Nazwa magii: Likantropia

Opis magii: Ren posiada umiejętność zamiany w wilka. Wystarczy, że skupi się na niej w myślach przez dłuższą chwilę i cały proces rozpoczyna się automatycznie. Dla kogoś, kto byłby świadkiem jego transformacji mogłaby się ona wydać niezwykle bolesna ze względu na to, że wszystkie kości i mięśnie muszą się dopasować do nowej formy. Dla Rena jest ona czymś niezwykle naturalnym i poza mrowieniem w różnych miejscach w ogóle jej nie odczuwa. Sporą wadą samej przemiany jest jednak to, że niszczy ona ludzkie ubranie. Dlatego zanim podejmie decyzje o przybraniu wilczej postaci musi rozebrać się do naga, a w ekstremalnych sytuacjach wydostać się z resztek odzieży. Oczywiście w odwrotnej sytuacji, czyli przemianie w człowieka lepiej dla Rena, żeby uczynił to w miejscu gdzie zostawił swoje rzeczy.
Pod postacią wilka nie różni się zbytnio od swoich naturalnych braci. Jest jedynie od nich nieco większy, ponieważ wagowo przekracza 80 kilogramów. Jego sierść jest kruczoczarna, natomiast tęczówki pozostają tego samego koloru co u ludzkiej postaci, czyli są żółtoszare. Dzięki przemianie w wilka zyskuje wszystkie cechy tego zwierzęcia: siłę, zwinność, słuch, węch, instynkt, jednocześnie nie tracąc ludzkiego intelektu. Oczywiście możliwość mówienia nie wchodzi w grę. Jak długo utrzymuje się taka przemiana? Właściwie może trwać ona w nieskończoność, ale wiąże to ze sobą pewne problemy. Jeśli jako wilk Ren odniesie zbyt dużo obrażeń lub straci przytomność wróci z powrotem do swojej ludzkiej postaci. Natomiast zbyt długie przebywanie w skórze wilka może wiązać się z powolną utratą ludzkiego myślenia na rzecz zwierzęcego instynktu. Po godzinie od przemiany zaczynają pojawiać się pierwsze tego symptomy, zazwyczaj w postaci agresji. Im dłużej to trwa tym trudniej jest wrócić do ludzkiej postaci.
Coś takiego przydarzyło się tylko raz Renowi i od tego momentu musi borykać się z pewną przypadłością, która doskwiera mu w formie człowieka. Ma on znacznie bardziej wyczulony węch niż powinien mieć człowiek. Potrafi ze znaczniej odległości wyczuć różne zapachy i stwierdzić skąd one dochodzą. Wydawałoby się, że nic bardziej użytecznego dla prywatnego detektywa, prawda? Możliwość wyśledzenia kogoś lub czegoś przy użyciu własnego nosa. Faktycznie, jest to sporym ułatwieniem, bo może stwierdzić kiedy ktoś się do niego skrada lub gdzie się ukrywa, ale mnogość zapachów z jakimi musi zmagać się żyjąc w mieście jest tak duża, że rozgraniczenie odpowiedniego zapachu może doprowadzić do bólu głowy, a także do zlekceważenia pozostałych zmysłów. Jeśli Ren trafi do miejsca, które jest wypełnione bardzo intensywnymi zapachami, np. jakaś fabryka czy przetwórnia ryb nie będzie w stanie stwierdzić czy grozi mu jakieś niebezpieczeństwo i czy ktoś nie stara się go podejść. Nie zawsze dobrze jest ufać własnemu nosowi.

Akceptuję~!